Forum GOTHIC WEB SITE Strona Główna GOTHIC WEB SITE
Forum o grach z serii Gothic
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[Opowiadanie]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOTHIC WEB SITE Strona Główna -> Twórczość własna użytkowników
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Apocalypto
Nowicjusz miecza


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 5/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:30, 17 Paź 2010    Temat postu:

Zauważ, że piszę takie opowiadanie po raz pierwszy. Jak najbardziej możesz mnie oceniać i zwracać mi uwagę, gdzie popełniam błędy ale nie oczekuj ode mnie czegoś idealnego.
I ślepo nie popieram osób będących od dłuższego czasu. Oceniam kogoś po tym co napisał w postach i na SB a nie po dacie rejestracji i ilości postów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothard
Generał armii
Generał armii


Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 34 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: wiem, że to czytasz?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:23, 17 Paź 2010    Temat postu:

Nigdzie nie napisałem, że wymagam czegoś idealnego. Jedynie Ty zacząłeś się wykłócać o to co jest błędami w tym opowiadaniu co zaowocowało tym, że główny temat zszedł na drugi plan przez to, że nie umiesz przyjąć mojej krytyki do wiadomości.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Apocalypto
Nowicjusz miecza


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 5/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:35, 17 Paź 2010    Temat postu:

Zakończmy ten off-top bo zobacz ile się stron zrobiło...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothard
Generał armii
Generał armii


Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 34 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: wiem, że to czytasz?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:48, 17 Paź 2010    Temat postu:

Ujme to tak. Ty zawsze możesz to zakończyć po prostu wstawiając kolejną część a niepotrzebnie wykłócając się ze mną o swoje błędy. Więc po prostu jeśli dalej będziesz kontynował będe dalej pisał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Apocalypto
Nowicjusz miecza


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 5/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:02, 18 Paź 2010    Temat postu:

Następnym razem będę korzystał z zasady:"mądrzejszy ustąpi". Ale żeby wnieść coś do tematu wstawiam następną część opowiadania(niedługo przy okazji uaktualnię mapę). Nie dzieję się tutaj zbyt dużo, ale nie mogłem pominąć tak długiego fragmentu podróży.
IV
Pierwsza tratwa, którą zrobili omal nie pękła pod ich ciężarem. Postanowili, że każdy stworzy sam dla siebie własną. Tratwy budowali praktycznie tak samo jak dach w miejscu feralnego kręgu. Najpierw wytrzymałe, długie gałęzie, potem mniejsze. Gdy je wreszcie ukończyli Escal zapytał Karsa:
- Może pójdziesz na polowanie? Jako jedyny masz łuk.
- A ty nie możesz? Myślisz, że mi się chce. – burknął Kars
- No dalej! Znasz moją celność, stary.
- Kurde. Niech ci będzie, ale następnym razem ty lub Ectan ruszacie tyłek
- Ekhem. Mówiłeś coś? – wtrącił Ectan
- Nie, nic. - burknął
-Tylko pójdź na południe a nie na północ. – doradził Escal. Z północy bowiem wyruszyli, a właśnie tam znajdował się feralny krąg, którego wciąż się obawiał, mimo pokonania upiora.
Ogólnie byli w dobrym nastroju. Była piękna pogoda. Mimo, że była jesień dzisiaj było ciepło i świeciło słońce. Ectan i Escalthir kończyli resztki żywności.
Kars wrócił po godzinie z ogromnym, trafionym w szyję jeleniem.
- Ja biorę największą porcję, bo ja go upolowałem – powiedział od razu gdy ich spotkał
- Spokojnie. Starczy dla wszystkich – odparł Escalthir
Rozpalili ognisko, zdjęli skórę z jelenia i upiekli go na rożnie.
Po południu najedzeni i napici wsiedli na tratwy i popłynęli zgodnie z prądem rzeki, czyli na południe.
Podróżowali przez kilkadziesiąt dni, oczywiście z przerwami na łowienie ryb i sen na lądzie. Czasami wyruszali w głąb lądu by coś upolować choć rzadko im się to udawało. Pogoda im nie dopisywała i często będąc na tratwach wśród ogromnej mgły zdawało im się, że są posągami powolnie posuwającymi się naprzód wśród wody. Brzegu wtedy nie dostrzegali. Czasami były dni, kiedy szczęście im dopisywało i było słonecznie. Często spali na tratwach, ale tylko Kars mógł sobie pozwolić na sen w przyzwoitych warunkach. Wygarbował bowiem skórę jelenia i położył ją na tratwę. W połączeniu z zapasowymi ubraniami z torby, w której przechowywał zapasy i przydatne przedmioty(oraz kilka nieprzydatnych) wyszło z tego wygodne łóżko wodne, zbudowane niewielkim kosztem. Im bardziej kierowali się na południe tym bardziej łagodniejszy panował klimat. Po jakimś czasie przerwali wędrówkę i zostawili tratwy na zachodnim brzegu rzeki.
Dotarli do północnej granicy Diranen, pustynnej krainy, ojczyzny południowych najemników oraz wielu groźnych zwierząt. Kraj ten zamieszkiwany jest przez koczownicze ludy nazywające siebie Loranami, co w ich prastarym dialekcie tych plemion znaczy: „Władcy Pustyni” oraz osiadłych ludzi, którzy stworzyli i zarządzają tymi terenami. Są to Talanimowie. Ustanowili sprawny system zarządzania krajem i wojskiem oraz wybudowali kilka miast: stolicę – Arn, Dar, Higgon, Mardammen i Ishtir. Talanimowie i Loranie od zawsze byli zjednoczeni więc do konfliktów między tymi ludami nie dochodziło. Wspólnie wybierają władcę w Mardammen, gdzie podczas spotkań arystokracji decyduje się o tym kto zostanie królem. W tym kraju nigdy nie było monarchii, a możnowładcy decydowali o reformach, ekonomii, budowie miast i umocnień, aczkolwiek król miał pełną niezależność w sprawach wojskowych a w chwili ogromnego zagrożenia miał władzę absolutną. Diranen, w dosłownym tłumaczeniu z języka elfów na ludzi oznacza „suchą ziemię” ale zazwyczaj tereny te nazywa się „Pustynnym Krajem”.
Zeszli na brzeg ponieważ dostrzegli kilku ludzi idących na południe. Zabrali wszystko co było na tratwach po czym podbiegli do nich. Jeden z ludzi, ubrany w lekki strój i noszący turban na głowie powitał ich nieznanym im dialektem:
- Achtar kach vatorrach – była to dawna mowa używana przez mieszkańców Diranen tylko podczas ceremonii oraz jako zwyczajowe powitania i pożegnania. Oznaczało to: „Witaj wśród nas”.
- Nie rozumiem. Kim jesteś? – spytał Escal
- To nasze powitanie znaczące „Witaj wśród nas”. Ci co znają nasze zwyczaje odpowiadają tym samym. Jestem Giluaan.
- A więc… Achtar kach vatorrach. Jestem Escalthir, a to są Ectan i Kars – mówiąc to wskazał przyjaciół, po czym kontynuował.
- Jestem podróżnikiem z północy. Co to za rejon?
- Kilka mil dalej znajduje się granica Diranen, mojej ojczyzny. Zmierzam teraz na wybór nowego władcy, gdyż tydzień temu nasz król, Nergauan Higgoński zmarł. Chcecie nam towarzyszyć?
- Tak – odparli wszyscy, pragnąc poznać kulturę południowych ludów.
Po tym wyruszyli w kierunku Mardammen, zatrzymując się przy jeszcze licznych oazach na północnej, pokrytej sawanną części Diranen. Przy okazji zatrzymali się na krótkie polowanie, które później miało okazać się dla jednego z nich bardzo nieprzyjemne…


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Apocalypto dnia Wto 06:36, 19 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothard
Generał armii
Generał armii


Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 34 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: wiem, że to czytasz?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:31, 19 Paź 2010    Temat postu:

Cóż. Powiem szczerze, żeś się przyłożył. Jedyne błędy znajowały się w opisach czy też w sensie zdań przykład:
"...kończyli resztki żywności."
Tutaj mi coś niespecialnie pasuje. Mógłbyś, zamiast tego zastosować "spożywali resztki swoich racji żywnościowych" lub czegoś w tym stylu.
Po za tym jeszcze żeś dla mnie zrobił błąd podczas gdy owy tubylec zaczał mówić w swoim języku. Przy jego dialogu napisałeś co to znaczy a zaraz potem on sam powiedział. Wystarczy tylko w jednym miejscu, i bardziej pasuje tutaj akurat to kiedy on sam mówi co to znaczy.
I doczekałeś się w końcu odemnie pochwały. Spodobał mi się opis owej części twojego świata. Podkreślone według mnie to co być powinno. Nie będe dyskutował na temat innych języków gdyż ich nie znam.
A...i jeszcze szczerze nie jest to wytykanie błędów lecz moja wątpliwość czy dało by się spać na tratwach nie wiedząc gdzie może znieść rzeka i tak dalej. Zawsze mógł się silniejszy prąd zerwać i tak dalej. To tylko moja uwaga.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gothard dnia Wto 19:32, 19 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kelin
Uczeń miecza


Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:44, 19 Paź 2010    Temat postu:

Ja tam do tego zauważyłem jeszcze tylko zmianę czasu, kiedy znaleźli się na pustyni. Więcej błędów wytaczał nie będę, z prostego powodu... ich braku. Dość ciekawe opisanie świata. Za tą część w sumie będzie 8/10 Very Happy Czynisz postępy Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Apocalypto
Nowicjusz miecza


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 5/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 06:35, 20 Paź 2010    Temat postu:

Oprócz kilku nowych miast nic się nie zmieniło.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Apocalypto
Nowicjusz miecza


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 5/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 07:16, 21 Paź 2010    Temat postu:

Skradali się w kierunku niewielkiego jeziora, nad którym zgromadziło się sporo zwierząt. Od nóg do szyi stworzenia te były podobne do nielotnych ptaków, takich jak np. strusie. Szyja rozgałęziała się i stworzenie miało 3 głowy identyczne jak u węży. Środkowa była najdłuższa. Zęby w tej były jadowite. Jad tych stworzeń zabijał dość szybko. Pozostałe dwie głowy miały zwykłe zęby, ale dłuższe niż w środkowej więc ugryzienie byłoby bolesne, lecz nie śmiertelne. Na zwierzęta te polowano od zawsze w tej części świata. Nie tylko ze względu na mięso, ale był to zwyczaj Loranów, zamieszkujących te ziemie. Wierzono, że dziecko staje się mężczyzną jeśli zabije tą istotę. Co prawda często ktoś ginął, ale dla tych, którzy wygrali poczucie satysfakcji było ogromne .
- Co to jest? – zapytali
- Nazywamy je „pół-wężami” lub Skav, co oznacza zabójcę w naszym dialekcie. Uważajcie na ich zęby. Są bardzo groźne, ale mięso jest przepyszne. – wytłumaczył Giluaan
- Jak się z nimi walczy?
- Odcinasz głowy zanim cię zranią. Są szybkie i agresywne ale warto.
- Dobra, atakujemy. – powiedział Kars.
Wyjął łuk i celnym trafieniem pozbawił jednego skava życia. Inne, a było ich osiem, rzuciły się na nich. Escal wraz z przyjaciółmi zaatakował trzy oddzielone od reszty a Giluaan ze swoimi towarzyszami zaatakował pozostałe.
Escalthir walczył z jednym z bardziej agresywnych. Ectan pewnymi atakami zmuszał drugiego do cofania się i unikania ciosów. Kars walczył z największym, choć niezbyt pewnym siebie.
Escal z trudem unikał ciosów stworzenia i męczył się, ale w końcu gdy miał chwilę by uderzyć wykorzystał okazję. Odciął najbardziej niebezpieczną głowę. Gdy próbował przebić stworzenie mieczem, został dwukrotnie ugryziony w rękę. Syknął z bólu i wypuścił broń. Zirytowany tym, że stworzenie mimo straty jednej głowy wciąż żyje i stawia mu skuteczny opór kopnął je, po czym podniósł miecz i przebił stworzenie mieczem.
Karsowi walka szła łatwo. Walczył spokojnie i w sposób przemyślany. Zresztą rzadko kiedy okazywał emocje, nie tylko podczas walki. Od razu odciął dwie głowy(środkową i prawą) po czym efektownym uderzeniem z obrotu zakończył egzystencję pół-węża, pół-ptaka.
Ectan uderzał mocno i szybko, czym zmuszał skava do ciągłego wycofywania się. Stworzenie to dostrzegło jednak, że zasypywanie wroga gradem ciosów jest bardzo męczące i kiedy Ectan się zmęczył zaatakowało. Ectan odskoczył i stracił przez chwilę równowagę. W tym czasie potwór zatopił śmiercionośne zęby w jego udzie i wpompował do jego krwi zabójczą dawkę jadu. Ectan od razu odciął mu wszystkie głowy na raz, po czym trafił go nieco poniżej szyi.
- Ugryzł cię – wrzasnął Escalthir, który właśnie skończył walkę ze skavem
- Pobiegnijcie do Mardammen. Wasz przyjaciel nie ma za dużo czasu – powiedział Giluaan, który już dawno zakończył walkę ze skavami.
Ectan wyjął wciąż przyczepioną do jego nogi szczękę, a po chwili padł na ziemię. Był nieprzytomny, a drgawki wstrząsały jego ciałem.
Escal i Kars wzięli mapę od Giluaana i w ogromnym pośpiechu rzucili się w kierunku miasta. W ich myślach przewija się jedno słowo: Czas…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothard
Generał armii
Generał armii


Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 34 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: wiem, że to czytasz?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:46, 21 Paź 2010    Temat postu:

Cóż. Pare literówek a przy okazji średni jak dla mnie opis postaci. Miałem po prostu wrażenie, że to struś który ma 3 głowy i zęby. Dziwne wyobrażenie...jeśli miałeś inny zamiar to nie wyszło.
I walka...nagle od tak sobie zadecydowali, że sobie powalczą. Nie pasowało mi to. Zaraz potem na starcie powalił jednego z nich. Reszta walki...ciągle mam wrażenie, że zmęczeni są tylko na papierze czyli to samo co wcześniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Apocalypto
Nowicjusz miecza


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 5/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:17, 21 Paź 2010    Temat postu:

Częściowo masz wytłumaczone, że polują dla mięsa. Zresztą w średniowieczu(i nie tylko)była to forma rozrywki. A więc przyjemne z pożytecznym. A ten struś ma głowy wyglądające jak ciała węży to znaczy długie, jedna ma zęby jadowe. Długość ciała węża to 2 metry. Mam nadzieję, że teraz lepiej wyobrażasz sobie sytuację i to na co polowali.

Heh, dziwny paradoks: im mniej się dzieje tym lepsza ocena, im więcej tym gorsza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothard
Generał armii
Generał armii


Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 34 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: wiem, że to czytasz?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:08, 21 Paź 2010    Temat postu:

Jedyne co miałeś ujęte to tylko, iż polowali dla mięsa ale ogólem. Nic nie napomknąłeś o tym, iż akutalnie ci a nie nikt inny chciał mięsa. I tak po za tym...polowanie było formą rozrywki lecz dla ludzi szlachetnie urodzonych a z tego co pamiętam nie napisałeś niczego o tym czy owi bohaterowie są szlachcicami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kelin
Uczeń miecza


Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:11, 21 Paź 2010    Temat postu:

Tak bywa Osa. Ale powiem ci, że mnie to nadal denerwują te zmiany w czasie :/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Apocalypto
Nowicjusz miecza


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 5/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:14, 21 Paź 2010    Temat postu:

Nie są, ale też mogą polować dla rozrywki. W pierwszym rozdziale napisałem, że kraina, z której pochodzą nie jest rządzona przez nikogo tzn. nikomu nie muszą płacić podatków, dziesięciny itd. Zresztą samemu pracując na swoje utrzymanie i nie będąc uzależnionym od nikogo decydują o tym co robią a więc ranga w hierarchii społecznej nie jest ważna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothard
Generał armii
Generał armii


Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 34 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: wiem, że to czytasz?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:20, 21 Paź 2010    Temat postu:

Tego, żeś też nie uwzględnił więc czytelnik nie wiedział by tego gdybyś mu nie stał i nie mówił co i jak. Nie napisałeś, że nie panuje hierarchia i nie uwzględniłeś czy lubili polować a nawiązując do tego. Szlachta traktowała to jako hobby a zwykły mieszkaniec średniowieczny po prostu w tym nie uczestniczył tylko starał się wyżywić kilkunastoosobową rodzinę. Wiem, że tutaj nie panuje hierarchia ale teraz nie o to chodzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOTHIC WEB SITE Strona Główna -> Twórczość własna użytkowników Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin