GOTHIC WEB SITE

Adek347

Myślę, że w obliczu śmierci głodowej raczej tak Wink

Poza tym mogłóby się teleportować dwóch magów i wtedy mniejsze ryzyko śmierci oraz łatwiejsza powrotna teleportacja, jeden by ich teleportował, a drugi trzymał mięso.

Mordred

Chyba w Khorinis Dobra taktyka ustawianie żołnierzy i ...Winner Paladins!

onigake

W innym miejscu w twierdzy w Górnczej Dolinie

Amon

Witam wszystkich Userów serdecznie! Moim skromnym zdaniem w razie ataku orków na Khorinis najbezpieczniej było by schronić się w mieście. Jest tak mnóstwo postaci (lub NPC jak kto woli), którym prawdopodobnie udało by się powstrzymać orków przed spustoszeniem ich domostw. W każdym razie jest tam sporo paladynów, którzy są świetnie wyszkoleni i uzbrojeni.

Tworząc ten wątek autor miał na myśli (lub tak mi się tylko wydaje) nadać tej grze realia. Tak, więc uważam, że posty w stylu: "Wystarczyło by wrzucić pomiędzy orków Hagena, bo on jest nieśmiertelny" lub "Nie da się wyważyć drzwi w klasztorze, wystarczy je po prostu zamknąć" są tutaj całkowicie nie na miejscu. Pozdrawiam wszystkich Userów serdecznie!

xxxl

Cor Angar

Zastanówcie się, przecież w klasztorze można zburzyć most, magowie, paladyni i strzelcy mogliby ostrzeliwać orków z murów, a w razie czego wszyscy mogliby się zamknąć w kościele lub w podziemiach.

Veralis

Zagłosowałem na inne, ponieważ ja mam 2 opcje których tu nie uwzględniono.

Po pierwsze:
Wieża Xardasa. Skoro w G3 Xardasowi udało się przejąć władzę nad orkami, dlaczego miało by mu się to nie udać w dwójce?

Po drugie:
Górska Forteca. Prowadzi do niej kręta droga i most. Jeśli my sami byliśmy w tanie pokonać tam parę harpii, to dlaczego z pomocą kilku strażników by się to nie miało udać? Do Górskiej Fortecy jest tylko jedna droga i ona również prowadzi przez most, tak jak do klasztoru.

Początkowo chciałem zagłosować na Klasztor jednak po krótkim zastanowieniu uznałem, że to miejsce wcale nie było by bezpieczne. Po zburzeniu mostu nie było by stamtąd żadnej drogi ucieczki. A co jeśli ktoś pociągnął by za lampę w piwnicach klasztoru? Na cały klasztor wylała by się wielka fala szkieletów i demonów, z którymi niekoniecznie musieli by sobie poradzić szczególnie na tak małym obszarze jak klasztor magowi nie mieli by wiele miejsca do rzucania zaklęć.

Karid · Gość

Z czysto "Gothicowego" punktu widzenia najbezpieczniejszy byłby Klasztor? A dlaczego? Bo Orkowie nie daliby rady nawet otworzyć drzwi...

Anticitizen

Dałem na inne, ponieważ znalazłem 2 takie miejsca

1.Kotlina koło wieży Xardassa, ponieważ, jakby zablokować przejście orkowie by się nie przedostali.

2.Świątynia w Jarkendarze, ponieważ tam jest raczej bezpiecznie po śmierci kruka xD

Apocalypto

Twierdza bandytów w Jarkendarze- sam Jarkendar to doskonałe miejsce do obrony. Plaży pilnowaliby piraci a magowie wody zniszczyliby portal. Zanim orkowie dostaliby się na teren Jarkendaru twierdza (należąca wcześniej do kasty wojowników- co samo w sobie świadczyło o jej obronności) zostałaby umocniona. Zapasów byłoby sporo, dobrze rozmieszczeni łucznicy z pomocą magów wody doskonale osłabiliby szeregi orków. Wojownicy pilnowaliby ciasnych przejść. Marsz przez bagna zmęczyłby orków(kilku zginęłoby przy okazji spotkania z stworzeniami z bagien). Orkowie nie mieli by szans po wejściu do Jarkendaru

Paladyn227

Najlepsz byłaby twierdza bandytów w Jarkendanie .
Po 1 Obywatele schronili by sie w Kopalni .
- 2 Na bagnach mozna by było się umiejetnie schować i porobic mnóstwo pułapek.
-3 W razie ewakuacji Paladyni by odprowadzili ludzi do plazy i wsadzili na statki (Jeżeli by powstały)
- 4 Zamek jest tak rozstawiony wszam raz do Wojny
- 5 orkowie mieli by problem z przedostaniem się do Jarkendanu

Takie jest moje zdanie

Milten22

Według mnie najlepszy mugł by być Klasztor. Poniewarz magowie mogli by magicznie przywołać jedzeni i wzmocnić drzwi. A nawet gdyby orkowie się przedostali to Magowie, Paladyni i inni mogli by schować się do tych piwniczek w których jest biblioteka Xsardasa, a jakiś kamikadze zamknąłby piwnice i zniszczył lampe.

Volf123

Ja obstawiam klasztor, ponieważ:
-Magowie mogli by po prostu zniszczyć most i teleportować się po jedzenie
-Łucznicy ustawili by się na tym placyku przed wejściem i deszczem strzał ostrzeliwali orki.
-Gdyby nawet nie zniszczyli mostu orki nie mogły by tam przynieść żadnej machiny oblężniczej a paladyni z najemnikami łucznikami i magami po kolei by ich zabijali.

A przy okazji witam serdecznie wszystkich Very Happy

MalGanis

Ja myślę że Khorinis bo wystarczyłoby podnieść z 2 stron bramę i orki by nie weszły

reshi

Ta jasne tylko że mogły by wyważyć no chyba że by była fosa xD Klasztor najbezpieczniejszy wojownicy by czekali tam gdzie siedzi pyrokar tylko na rozkaz łucznicy by strzelali z kuszy i łuków magowie by atakowali z potężnych zaklęć a gdy by się już w darli do Klasztoru orkowie wtedy wojownicy atakują łucznicy zmieniają łuk czy tam kusze na broń magowie przyzywają demony i rzucają deszcze ognia orkowie padają