GOTHIC WEB SITE

Brutus

Znajdują się tutaj posłania strażników oraz rekrutów. Pomieszczenie jest podzielone na dwie części. Pierwsza część jest zarezerwowana dla najbliższych przyjaciół oraz pomocników Brutusa. Jest tu kominek, fotele, stół, oraz parę miękkich łóżek. Zaś druga część jest przeznaczona dla zwykłych strażników. Znajdują się tam łózka i kufry strażników jak i rekrutów.

Udyr

Udyr wszedł szybkim krokiem od razu do kwater strażników. "Zaczepił" jednego z nich i zapytał: - Szukam Brutusa, gdzie go znajdę? Chciałbym przez jakiś czas u was nocować. Tak przy okazji... nie potrzeba coś zrobić? Nie macie z czymś problemów?

Brutus

Strażnik obejrzał Cię z góry na dół. Był chyba zdziwiony przybyciem paladyna, lub pierwszy raz na oczy widział kogoś z tak dużą rangą. Przez małą chwilę zaniemówił po czym odpowiedział.
-Emm... Brutusa nie ma... Ale w jego komnacie powinien siedzieć Karks. To on zajmuję się jak na razie naszymi sprawami i to on może zleci Ci jakieś zadanie.

Udyr

Gdy Udyr wyszedł z kwatery kapitana strażników od razu podszedł do łóżka przeznaczonego specjalnie dla niego. Stanął nad nim, rozejrzał się i je sprawdził. Zdjął swój hełm. Tarczę i pas z mieczem położył obok. Chwilę potem zdjął napierśnik. Rozejrzał się spokojnie po komnacie w której przyszło mu spać.
- Luksus tu mają... Szepnął sam do siebie.
Niedługo potem położył się spać. Lekka rana wcześniej odniesiona nie sprawiała problemów więc Udyr nie przejmował się nią zbytnio. Nie zwracając już na nic więcej uwagi młodzieniec usnął głębokim snem.

Udyr

Po dość długim śnie Udyr w końcu się obudził. Przeciągnął się, ziewnął. Usiadł po chwili na łóżku i zaczął ubierać swój skórzany pancerz. Przypiął pas i wziął pod pachę hełm. Po chwili, nie zwlekając na nic więcej udał się w stronę drzwi wyjściowych. Nie zamierzał spędzać wiele czasu tu, w kwaterach strażników. Czuł się tutaj jakoś nieswojo. Nie patrząc już na nic więcej Udyr udał się w stronę wyjścia z miasta.