Forum GOTHIC WEB SITE Strona Główna GOTHIC WEB SITE
Forum o grach z serii Gothic
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przygody Wertera Część 1.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOTHIC WEB SITE Strona Główna -> Twórczość własna użytkowników
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Martin
Wrzód(Zbanowany)


Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Okolice Płocka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:26, 26 Cze 2010    Temat postu: Przygody Wertera Część 1.

Witajcie. Wpadłem na pomysł zrobienia opowiadania pt. "Przygody Wertera". Jego przygody będą podzielone na 4 duże części. Oto pierwsza część:

Przygody Wertera
Część 1.


Rozdział I.
Plany zostania Cieniem.


Był to poranek jak każdy inny, Werter miał zaledwie 18 lat, a już został wrzucony do kolonii, jednak nie rozpaczał z tego powodu. Pewnego dnia, obudził się wcześnie rano, by móc jak najwcześniej zostać przyjęty do obozu. Gdy wstał, pierwszą rzeczą jaką zrobił to zjadł śniadanie. Werter bardzo lubił jeść pieczone mięso, łyk dobrego wina i gulasz. Gdy skończył jeść posiłek, ubrał się, wziął swój miecz i podszedł do swego mentora i zarazem przyjaciela, Diego.
- Dzień dobry Diego. - Powiedział Werter, który był bardzo dobrze wychowany.
- Czy jestem godzien, wstąpienia w szeregi Starego Obozu? Wczoraj pracowałem na to cały dzień! - Powiedział z lekkim żalem kandydat na Cienia.
- Jeszcze nie całkiem. Brakuję Ci poparcia Świstaka. Idź do niego, On Ci powie co masz robić. - Odpowiedział swemu podopiecznemu Diego. Werter bez słowa poszedł do Świstaka, który jak zwykle siedział na ławce przed swoim domem. "Czy on w ogóle śpi?" pomyślał Werter gdy do niego doszedł. Bohater usiadł przy nim na ławce, podzielił się łykiem wina i powiedział do niego.
- Cześć. Poprzesz mnie u Diego? Chcę zostać Cieniem. - Powiedział z przekonaniem Werter.
- Tak, poprę Cię, jeśli przyniesiesz mi głowę strażnika - Odpowiedział Świstak z szyderczym uśmiechem na twarzy.
- Głowę strażnika?! Czyś ty oszalał?! - Krzyknął skazaniec.
- Nie. Przynieś ją do pewnego, małego obozowiska, które znajduje się niedaleko Starego Obozu, za rzeką. To żegnaj! - Powiedział cień wstając z ławki i udając się do ów obozowiska. Werter, nie wiedząc co ma zrobić, wyszedł z obozu. Po wyjściu z niego, skręcił w lewo i znalazł się w pewnej jaskini, w której były kretoszczury. Młody wojownik, nie miał większych problemów z pokonaniem potworów, bowiem nie był taki słaby. Gdy już je zabił, przeszukał jaskinię. Znalazł tam krótki łuk i 7 strzał. Napiął cięciwę i wystrzelił strzałę prosto w kark strażnika. Ten nie miał szans. Zginął na miejscu. Jednakże, drugi strażnik to zobaczył i zaatakował Wertera. Wbiegł do jaskini, w której krył się bohater, jednak tam nic nie znalazł. "Cholera! Zwiał mi!" Pomyślał strażnik. Schował miecz i odszedł. Jednak Werter krył się za krzakiem i z szyderczym uśmiechem na ustach, wystrzelił prosto w głowę strażnika. Ten także nie miał szans. Padł zakrwawiony na ziemię. Skazaniec podszedł do niego, wyjął miecz i odciął mu głowę. Tym razem, Werter z poważną miną, schował głowę strażnika do swojego plecaka, po czym udał się do obozowiska, które wskazał mu Świstak. Wyszedł z jaskini, przeszedł przez most którego kiedyś pilnowało dwóch strażników, przepłynął rzeczkę i znalazł się w obozie. Jednak tam, zamiast samego Świstaka zauważył niezwykły widok! Stał tam Diego, Świstak, Nowicjusz z obozu na bagnie Lester, drugi nowicjusz Karon, Najemnik Gorn z Nowego obozu, oraz szkodnik o imieniu Kerth, także z Nowego Obozu. Werter miał złe myśli. Po chwili powiedział.
- Co się tutaj cholera dzieję! - Powiedział z przerażeniem Skazaniec.

Co będzie dalej? Czy Ci dziwni ludzie zrobią coś Werterowi? To wszystko w drugim rozdziale!
P.S. Imię Werter, wziąłem z książki pt. "Cierpienia młodego Wertera." Jakoś tak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cro
Generał armii
Generał armii


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 3371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:05, 26 Cze 2010    Temat postu:

A imię Werter kojarzy mi się z komiksem Piotra_PL (Co werter był tym mordercą).
Cóż na razie tak średnio mnie zaciekawiło. Błędów większych nie zauważyłem. Ale robisz za dużo przecinków! (xd).
Następnie powtarzasz słowa. Ciągle "Werter to, Werter tamto". Użyłeś tylko kilka razy określania Skazaniec lub Bohater. To jednak za mało.
A te zestrzelenie strażników - mało emocjonujące. Po prostu postrzelił, tralala i tyle - tak ja to odbieram ...

Ocena: 6\10 + za to że nie robisz błędów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karid
Gość





PostWysłany: Sob 20:28, 26 Cze 2010    Temat postu:

Jak dla mnie to ten quest na przyjęcie jest trochę... przesadzony. Ale zapowiada się bardzo ciekawie. Morderstwa i jakieś zbiegowisko ^^ Nie ustawaj w wysiłkach!
Powrót do góry
Johny
Wrzód(Zbanowany)


Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Nie 08:16, 27 Cze 2010    Temat postu:

Nawet niezłe, dużo akcji.Na pewno będę czytał to opowiadanie. 7/10
Ciekawe o co chodzi z tym zbiorowiskiem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martin
Wrzód(Zbanowany)


Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Okolice Płocka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 09:00, 27 Cze 2010    Temat postu:

Ciekawi jesteście. To ja robię II rozdział Razz

Przygody Wertera
Część I

Rozdział II.
Dziwne Zbiegowisko.


- Nie musisz się nas bać. Jesteśmy tu by Ci pomóc. - Powiedział Gorn siadając na ziemi.
- Tak, w sumie racja, masz tę głowę? - Powiedział spokojnie Świstak drapiąc się po głowie.
- Eee... Jasne, mam. Proszę, oto głowa strażnika. - Odpowiedział im Werter kładąc głowę na ziemi. Wtedy Świstak wziął część ciała tegoż to strażnika, dokładnie obejrzał po czym wykrztusił te słowa uśmiechając się.
- Ha! Przecie to jest głowa Kriona, tego strażnika. - Po tych słowach Cień, wziął rozbiegł i wyrzucił głowę do jeziorka, po czym spojrzał jak daleko poleciała. Jednak nie było jej już widać. Odwrócił się w stronę Wertera, podszedł do niego spokojnie, spacerkiem i powiedział.
- Witaj w Obozowisku Rebeliantów. - Po tych słowach Świstak, wrócił do przyjaciół, którzy patrzyli na biedaczynę jak gdyby nigdy nic. Bohater nie wiedząc co się dzieję, wreszcie powiedział.
- Tak, więc co będziemy robić? - Gdy Skazaniec to powiedział, Diego zaczął mu tłumaczyć.
- Cóż, my jesteśmy przyjaciółmi, którzy założyli własny obóz. Ze względu na wojnę, która może się stać pomiędzy Starym a Nowym Obozem, zrobiliśmy tak, by każdy obóz wiedział co się dzieję. Ty masz szansę do nas dołączyć. Spójrz. - I tu Diego urwał, pokazał Werterowi ręką, na bramę, która była zamknięta. Tejże bramy, pilnował Siekacz, Bloodwyn, Fletcher i 5 nieznanych strażników.
- Chronimy, by Ci dranie nie zrobili czegoś złego nam. Niedługo, planujemy atak na nich. Ty też będziesz w tym uczestniczył, jednak potrzebujesz jakiegoś porządnego ekwipunku. Weź ten miecz, łuk 20 strzał i pancerz. - I znów tutaj Cień urwał, sięgając do skrzyni. Po chwili dał Werterowi niewykończony miecz, krótki łuk, 20 strzał i czarny pancerz, któremu brakowało rękawa na lewej ręce. Pierwsze co Bohater zrobił, to wyjął miecz i zaczął nim machać, trenował. Machał tak przez kilka minut. Po chwili schował miecz i wyjął łuk, zaczął strzelać do tarczy, która była w tym obozie, gdy wystrzelał wszystkie strzały. Podszedł do tarczy i je wziął, po czym podszedł do Diego i oznajmił.
- To jest super! To kiedy atak? - Powiedział podniecony skazaniec.
- Niedługo, siadaj. Musimy obmyślić plan.

Czy atak się powiedzie? Czy to jest pułapka? Czy Werter znajdzie dziewczynę? To wszystko w trzecim rozdziale... No nie wszystko. Ale zachęcam do czytania. Ten rozdział jest dość nudny, ale 3 i 4 będzie moim zdaniem najlepszy z tej części.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothard
Generał armii
Generał armii


Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 34 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: wiem, że to czytasz?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:19, 27 Cze 2010    Temat postu:

Cóż. W porównaniu do poprzednich twoich "tworów" to mnie nawet zaciekawiło lecz nawet nie opisałeś jak Werter został wrzucony do kolonii...właściwie to nic na początku nie uwzględniłeś i dopiero potem jakoś udało mi się to wszystko zrozumieć. Oceny Ci nie wstawie. Zobaczę jak potem Ci to wyjdzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diegorn
Rycerz


Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: I tak nie wiecie gdzie to jest
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:40, 27 Cze 2010    Temat postu:

Nie wiem, co o tym myśleć. Może być ciekawe, a może i być bez sensu. Na pewno będzie za wielkie kokszenie, czyli, że kilku tych bohaterów będzie bez większych problemów wybijać wrogów. Na razie dam 5/10.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cro
Generał armii
Generał armii


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 3371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:49, 27 Cze 2010    Temat postu:

Krótkie, no i ten rozdział to same dialogi. Ale wybaczę ci bo wykonanie jest nawet niezłe. 6-\10

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martin
Wrzód(Zbanowany)


Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 2342
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Okolice Płocka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 09:30, 28 Cze 2010    Temat postu:

II rozdział słabo wyszedł, wiem. Ale ten może być lepszy.

Przygody Wertera.
Część I.

Rozdział III, część 1/2
Bramy Starego Obozu.


- A więc, plan jest taki. - Zaczął Diego wyciągając z kieszeni butelkę najlepszego wina w kolonii.
- Ja, Świstak i Werter schowamy się za tymi krzakami. - Powiedział Cień drapiąc się po głowie, po czym wstał i pokazał owe krzaki ręką.
- Gorn, Kerth, Karon i Lester, wy schowacie się za tym wielkim kamieniem - Sprytny Cień szybko pokazał owy kamień, po czym wziął łyk wina.
- Gdy nasza trójka będzie strzelać do strażników, wtedy Ty Gornie razem z Kerthem wybiegniesz i zaatakujesz strażników. Gdy dobiegniecie, Lester i Karon wyjdą i znów zaatakują. Wtedy nasza trójka wychodzi z mieczem w ręku i zabijamy wszystkich. I jeszcze jedno, przestajemy strzelać, gdy Gorn i Kerth są przy strażnikach. Rozumiemy się? - Spytał z lekkim przekonaniem Diego, po czym spojrzał na Wertera i Świstaka.
- To idziemy. - Po tych słowach, dwóch cieni i jeden skazaniec zaczęli się skradać w stronę krzaka. Wyjęli łuki, napięli cięciwę i wycelowali w strażników pilnujących bramy. A nie było łatwo, gdyż owej bramy pilnowali Szakal, Bloodwyn, Fletcher i pięciu nieznanych strażników. Więc wrogów razem było ośmiu. Gdy strzały zostały wystrzelone, poszybowały w prost na Szakala, wbijając mu się głęboko w pancerz. Strażnik aż krzyknął z bólu, po czym padł na ziemię nieprzytomny, strzała przebiła najwyraźniej także skórę. Gdy Werter, Świstak i Diego strzelali, nagle zza kamienia wybiegł Gorn z Kerthem. Wtedy, trójka łuczników natychmiastowo przestała strzelać. Tym czasem najemnik, jednym cięciem odciął głowę Bloodwynowi, a szkodnik przebił serce Fletcherowi. Jednak, oni też nie wyszli bez ran. Gorna otoczyło trzech strażników, a Kertha natomiast dwóch. Na pomoc wojownikom, wyszedł Lester z Karonem, którzy natychmiastowo dobiegli i walczyli z wrogami. Silniejszy nowicjusz, (Lester) uderzył pewnego strażnika pałką w głowę, który padł nieprzytomny na ziemię. Tym czasem Karon, uderzał ze swojej broni kilka razy w głowę innego strażnika, który padł na ziemię, lecz w przeciwieństwie do wroga którego pobił Lester, ten zginął. Tym czasem, na miejsce walki dobiegł Diego, Świstak i Werter, którzy w szóstkę szybko uporali się ze strażnikami.
- Bierzemy rzeczy? - Spytał Gorn, ocierając czoło z potu i drapiąc się po głowie.
- Tak. Ale tylko tej trójki - Odpowiedział mu Diego, wskazując na Szakala, Bloodwyna i Fletchera. Tym czasem ocknął się najsilniejszy ze strażników, Jednak było to dla niego zgubne. Gorn wyjął topór i odciął głowę owemu wrogowi. Ale, został jeszcze jeden strażnik który się teraz ocknął, teraz, była kolej Kertha, więc szybko wyjął swój miecz i przebił głowę wrogowi, który utopił się w kałuży własnej krwi. Tym czasem, przyjaciele wzięli ciała Szakala, Bloodwyna i Fletchera, po czym zanieśli je do obozowiska, zostawili tam miecz i kuszę którą miał najsilniejszy strażnik, długi miecz Bloodwyna i bardzo dobrą broń dystansową, której używał Fletcher. Położyli owe bronie do skrzyni, a samie ciała zmasakrowali tak, żeby były nie do poznania, po czym wrzucili do jeziorka. Grupka rebeliantów usiadła na ławkach, które były w obozowisku, po czym dla odpoczynku wypiła trochę alkoholu.

P.S. Ten rozdział, jako że będzie długi, zostanie podzielony na 2 części. 2 część już jutro, o mniej więcej 9:40-11:00 Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothard
Generał armii
Generał armii


Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 34 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: wiem, że to czytasz?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 09:42, 28 Cze 2010    Temat postu:

Cóż...zapomniałem powiedzieć tego co wcześniej, że Werter jest przekoksowany jak dla mnie. Od razu okazało się, że jest mistrzem w strzelaniu z łuku. Po za tym walka dla mnie słabo opisana. Mógłbyś opisać dokładniej jak wyprowadza cios i jak przeciwnik reaguje. Dokładniejsze opisy zawsze przynoszą lepsze efekty ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Montarian
Adept walki


Dołączył: 09 Gru 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Płock
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:03, 28 Cze 2010    Temat postu:

A mnie tam może być ;].

Daje 9/10

-1pkt. za te "Dzień dobry Diego" niesłyszałem jescze żeby ktoś tak w Gothicu powiedział .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diegorn
Rycerz


Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: I tak nie wiecie gdzie to jest
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:10, 28 Cze 2010    Temat postu:

Mi się natomiast nie podoba. Wstrzymama się od oceny i zaczekam na inne części.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOTHIC WEB SITE Strona Główna -> Twórczość własna użytkowników Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin