Forum GOTHIC WEB SITE Strona Główna GOTHIC WEB SITE
Forum o grach z serii Gothic
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mroki ciemności

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOTHIC WEB SITE Strona Główna -> Twórczość własna użytkowników
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Epikur
Wojownik


Dołączył: 15 Maj 2016
Posty: 739
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z mroku pochłaniającego mą duszę.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 09:40, 15 Sie 2016    Temat postu: Mroki ciemności

Śledztwo. Czym jest śledztwo? Czy łapaniem i zamykaniem najgorszych drani w lochu? Czy ryzykowaniem swoim życiem?
Tym razem to drugie.
Gildia zabójców od lat już prowadzi swój niecny proceder, a kapitan straży mnie przydzielił do znalezienia ich kryjówki w kanałach.
Wkraczam w mroczną czeluść. Korytarz stopniowo się zwęża, lecz wciąż panuje cisza. Co tu znajdę? I czy wyjdę stąd żywy?
Przypominam sobie szczegóły. Liczne morderstwa i wszechobecne szaczucie zmusiło władzę do zdecydowanej odpowiedzi.

Cytat:
Gildia zabójców.
Nielegalna działalność, która zajmuje się eliminacją konkretnych osób, oczywiście robi to na zlecenie za grube pieniądze.
Półświatek przestępczy wynajmuje jej członków do eliminacji świadków.
Ostatnimi czasy nasiliły się morderstwa. Wydaje się, że są one rytualne. Ofiary w dłoniach ściskały własne serca, a wyjęte z oczodołów gałki spoczywały na piersiach i wpatrywały się w serce.


Przełykam ślinę i dalej idę przed siebie. Kolejne wspomnienia bombardują falami moją głowę.

Cytat:
Te liczne morderstwa nie popełnione na zlecenie, zdaniem naszej wtyki, są skutkiem zmiany władzy w grupie. Dowiedział się tego od pewnego znajomego rozbójnika. Następnego dnia znaleziono ich martwych. Z wypalonymi na czole napisami: Śmierć zdrajcom.
Kolejne morderstwa było najwyraźniej popełniane w pośpiechu. Zabójcy zostawili krwawy trop, który prowadził do kanałów. Zostało wszczęte śledztwo w tej sprawie.


Ściany sprawiają mroczne wrażenie, woda wesoło chlupocze przy każdym moim kroku. Światło pochodni oświetla zaledwie parę metrów przedemną. Powoli brnę przez wodę instynktownie się krzywiąc. Smród jest okropny.

Nie spieszę się, lecz liczne wspomnienia sekcji zwłok poważnie mnie przerażają.
Wiem, że muszę być ostrożny, gdy ich spotkam wystarczy jeden nieostrożny ruch, bym się zdekonspirował.
Zapach się nasila. Korytarz skręca w prawo. Udaję się zgodnie z nim. Za rogiem są zwłoki, przybite do ściany i lekko nadgniłe. Twarz wykrzywiona w przedśmiertnym grymasie. Jeden z naszych. Na szyi ma tabliczkę, przysuwam bliżej pochodnię, by się jej przyjrzeć: "Porzućcie wszelką nadzieję ci, którzy tu wchodzicie."
Omijam tą masakryczną ofiarę. Szkoda, że nie zaryzykowano szturmu, ale najpewniej szybko by się schowali przed oddziałem, a samotnik znajdzie ich bez trudu.
Zza ściany wysuwa się postać. Włosy przystrzyżone tuż przy skórze, sadystyczny uśmieszek, blada cera i wyprane z emocji spojrzenie. Ubrana w czarny płaszcz, który sprawia, że jest praktycznie niewidoczna.
Ruchem szybkim jak błyskawica dopada mnie i przykłada do szyi sztylet, lekko zakrzywione ostrze bez problemu nacina moją skórę.
- Czego chcessz - Lekko przeciąga.
- Powiedziano mi, że możecie mi pomóc kogoś zabić. - Odpowiadam pewnie.
- Pomóc? Ciebie chyba zdrowo pochędożyło? My wykonujemy zlecenia. Ale dobrze. Zobaczymy co szef o tobie sądzi. Chodź za mną.
Odwraca się i ponownie znika w ścianie. Nie dowierzając w to co widzę, podchodzę. Dopiero teraz orientuję się, że w mroku wisi płótno, które idealnie zakrywa korytarz.
Wkraczam do środka. Blask świec razi moje oczy. Pochodnię wstawiam w specjalny uchwyt na ścianie i idę za swoim przewodnikiem.
Przez labirynt korytarzy dochodzimy do małego pomieszczenia. Z kamiennym ołtarzem na środku. Przy nim modli się zakapturzona postać.
- Czekałem na ciebie. - Charczy. - Teraz mój rytuał się dopełni.
Głowa skrywana pod kapturem lekko kiwa głową. Ze ścian wychodzi dwóch kolejnych kultystów. Łapią mnie pod ramiona i przyciągają do ołtarza. Wierzgam nogami, kolejnych dwóch mi je unieruchamia.
- Myślałeś, że nie wiemy? Nasz pan mówi nam o wszystkich strażniku. - Zakapturzona postać powoli się do mnie zbliża. W dłoni trzyma długi sztylet.
Bez słowa podchodzi do mnie i tworzy nim na mojej skórze pentagram, uprzednio rozrywając koszulę.
Gildia zabójców? To są porąbani kultyści.
Jeden z tych, którzy trzymają moje ręce wpycha mi coś do gardła.
Jestem senny. Nie chce mi się ruszać. Puszczają mnie, a tamten zanurza sztylet w moim ciele, nieustannie coś szepcząc.
Nie czuję bólu... Nic już nie czuję. On trzyma coś w dłoni, w zakrwawionej dłoni. Coś co powoli przestaje pulsować.
Powieki powoli opadają. Nie mogę zebrać myśli... Ja umieram? To nie może być...



Straż miejska po miesiącach poszukiwań w końcu znalazła siedzibę kultu. Przeszukując podziemne katakumby znaleziono sporo ciał, w tym kilku strażników. Na miejscu znaleziono tylko jednego mężczyznę, lecz zanim zdołano zareagować wbił sobie sztylet w pierś.
Co więcej odnaleziono naszego najlepszego agenta. Leżał na kamiennym piedestale, zaś w jego w piersi ziała ogromna dziura, a on sam trzymał w dłoni swoje własne serce. Obok na skrawku pergaminu, starannym pismem zapisano kilka słów: "To dopiero początek"

Śledztwo wciąż trwa. Każdy kto ma jakieś informacje na temat tych kultystów proszony jest o podzielenie się nimi ze strażą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOTHIC WEB SITE Strona Główna -> Twórczość własna użytkowników Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin