GOTHIC WEB SITE

Cro

Jak jest wasz ulubiony Quest Poboczny?
Mój jest chyba ten ze Snafem, żeby pozbierać grzybki i zabić chrząszcze (w celu mięska ;] ).

demon niebios

Agreel

Poboczna mówicie...chyba wykopanie krzykacza z chaty, gdyż można se zdobyć swoją.

Sapcio

A ja chyba powiem, że... odbieranie baginnego ziela od 2 ekip zbieraczy Smile

. Mają całkiem ciekawe gadki, a poza tym to idziemy przez bagno. Spotykamy świra, można spotkać dziwną niebieską "lampę". No i jakieś takie jest niebezpieczeństwo, bo wszędzie te węże...

Gothard

1.Charmonaninek(no poboczny wkońcu)
2.Krzykacz kick out.
3.Snafik i zupa z chrząszcza Very Happy

4.Zielsko(te teksty mnie dobijają "A co, grzebie sobie w jajach?" czy jakoś tak bo dawno niegrałem)
5.Rozdawanie zielska w NO.

Nargan

Hm.
Temat dotyczy tylko G1, czy wszystkich?

Najbardziej podobał mi się quest w Górniczej Dolinie. Trzeba było biegać od kopalni do kopalni i dowiedzieć się po ile zebrali rudy.
Dlaczego podobał mi się ten quest? ;D
Pierwszy raz grałem mając max 9lat.
Do GD dostałem się zupełnym przypadkiem. Do Górnego Miasta wbiegłem usypiając jednego strażnika, długiego traktując zamrożeniem. Biegło za mną całe miasto, a ja wpadłem do domku Hagena. Powierzył mi klucz i "zrobił" drugi rozdział. Pobili mnie, obrabowali, ale nie byłem bogaty, toteż zapisałem grę po wyjściu z górnej części miasta.
Spacerując po okolicach farmy Bengara trafiłem na drzwi chronione przez dwóch paladynów. Otworzyłem je i odważnie puściłem się naprzód. Przypadkiem od razu wybrałem łatwiejszą drogę. Szczury sprawiały mi problem, ale dałem radę. ^^
Kiedy przekroczyłem granicę, zobaczyłem nowe wczytywanie, omal nie posikałem się ze szczęścia. Filmik ze smokami sprawił, że wkręciłem się w klimat.
Biegałem po kolonii z lagą i krótkim łukiem. Nie należałem do żadnej organizacji. ^^ Nie miałem nawet zbroi od Matea, gdyż nie było mnie na nią stać. Błądziłem tam tygodniami. ^^ Gdy dotarłem do zamku i dostałem zaszczytny quest, nie mogłem odmówić. Biegałem od kopalni do kopalni uciekając i chowając się przed wszystkimi napotkanymi powrotami. Gdy nie dawałem rady, lub chciałem się wzbogacić, lurowałem je na jakiegoś npca.
Przez cały czas cholernie bałem się, że coś mnie urżnie. Gdy zobaczyłem bandytów ucieszyłem się, bo byli to jedyni żywi ludzie, jakich spotkałem poza zamkiem. (uznałem, że skoro im się udało przeżyć i ja dam radę)
Nie pamiętam jak skończyła się moja hisotria w GD. Tak czy inaczej, było zabawnie. ^^

edit:
Cholera, to miały być questy poboczne. ;D

Agreel

Erat

Ja zawsze lubiłem zadanie ze Snafem. Zawsze przy okazji znajdowałem ciało Neka.
Wiecie, szukałem piekielników i kretoszczurów do ubicia.

Agreel

Erat

Kretoszczurów do ubicia. Szukałem ich bo łatwo było je zabić, a doświadczenie zawsze się przydaje.

Agreel

Ja tam na początku samym na gobliny leciałem. A pzoa tym mozna se zrobić kurs do NO i OS z mordragiem i jednym baalem. Za te wszystkie bestie jakie ci wymordują zdobędziesz dosyć sporo exp. Dobra...koniec offtopu.

Dobrze, że zauważyłes iż ciągle offtopujesz. Jeszcze troszke takiego spamienia i się na osta zbierze ;] .

Goliath

Mam 2 ulubione questy poboczne:
1. Ten ze Snafem
2. W Starej Kopalni zadanie dla kopacza Snipesa, które polega na odciągnięciu Arona od skrzyni.

Nargan

Fiołek

Zdecydowanie Chromanin, wielce tajemniczy, trudny i logiczny quest.

xxxl

Moje ulubione questy poboczne to:
1.Chromanin, ponieważ jest ciekawy, no i trzeba nad nim trochę pomyśleć
2.Zbieranie grzybków i chrząszczy dla Snafa, ponieważ to właściwie pierwszy quest poboczny w grze, a poza tym łatwo go zrobić Razz

3.Okradanie skrzyni Aarona, gdyż można usłyszeć fajne teksty strażnika w odpowiedzi na odciąganie go xD