Sapcio
Paladyn
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 2035
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Doliny Słowa Złego, Nieznanego Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:15, 12 Mar 2009 Temat postu: Assassin's Creed |
|
|
W Assassin's Creed zagrałem głównie z powodu możliwości kicania po miastach(jakoś tak naszło mnie na to po... Crysisie ). Z początku się lekko rozczarowałem. Wywala mnie gdzieś po środku jakiegoś ryneczku, mało co widzę i wylewają się komunikaty jak się poruszać, myślę se "Jaki chory samouczek, nawet nie nadążam z czytaniem, nic nie widzę i w ogóle co to za głupia gra?". Potem jeszcze gorzej, budzę się i wstaję z jakiejś maszyny, no co to kurde jest? No cóż, poczekam, w końcu kiedyś muszę trafić do Jerozolimy. Rozmawiam sobie takim dresem z panem doktorkiem, pan ten coś tam gada i znów się kładę na "maszynie". z przygłupiego menu wybieram wspomnienie pierwsze, wstęp. Zaczyna się od samouczka, który już porządnie wyjaśnia co i jak(ale nieładnie wygląda, bo jest w cyberprzestrzeni a nie średniowieczu). Wyposażony w wiedzę jak się poruszać Altairem rozpocząłem przygodę.
Nazywasz się Altair, schrzaniłeś ważną misję i z najlepszego asasyna stajesz się początkującym przemądrzałym młodzikiem, który musi zabić 9 ludzi, by odzyskać swój honor. W tym celu wyruszasz do kilku miast, i tam zaczyna się zabawa.
Naszym głównym celem jest zabić 9 osób, 3 miasta, 3 dzielnice w każdym, w każdej jeden cel. Zanim zabierzemy się do zabójstwa musimy uzyskać pozwolenie przełożonych, a ci wymagają od nas dowiedzenia się trochę o naszej ofierze. W tym celu wykonujemy kilka typów "śledztw". Podsłuchiwanie, kradzież, przesłuchanie, zbieranie flag, bieg do celu, eliminowanie łuczników i zabójstwa. Zadania raczej się nie nudzą, są jednak takie, które potrafią zdenerwować. Np. zabijanie łuczników, trzeba to zrobić po cichu, tak żeby nie zauważyli nas sami strzelcy jak i strażnicy, w niektórych wypadkach jest to trudne i trzeba wiele razy powtarzać(albo zająć się innym śledztwem).
Gdy już wypełnimy wymagane śledztwa możemy przystąpic do zamachu. Na miejscu często(a nawet zawsze) wiąże się to z jakimś dłuższym filmikiem(np. przemówienie celu do ludności). Scenki te są całkiem ciekawe i bardzo podobają mi się ujęcia kamery podczas ich trwania. Po tym czas zabić, i tu jedna z najpoważniejszych wad, główne zabójstwa są całkowicie pozbawione jakiejkolwiek finezji, rzucasz się na gościa, zabijasz, potem albo bijesz się ze strażą albo uciekasz. Wielki błąd, gdyby główne zadania były lepsze z pewnością gra dostałaby ode mnie pół punktu więcej. Po zabójstwie w cyberprzestrzeni(nie pytajcie) odbywamy krótką rozmowę ze zmarłym(znów nie pytajcie -.- ). Nie wiem dlaczego ale mi się podobały, może dlatego, że zawsze coś się nie zgadzało(fabuła AC właściwie polega na tym, że cosik pewnego jest Altairowi niejasne, nie zgadza się z dotychczasowymi przekonaniami i wiedzą). Może przez to podoba mi się fabuła... Och, byłbym zapomniał o Maliku. Wspaniale odegrana postać, dobrze podłożony głos, sama postać fajna i nieźle jest ją spotkać z...(tajemnica to nie jest, ale nie powiem, w każdym bądź razie wygląda fajnie i przypomina jaki Altair jest/był arogancki, i jaki jest tego skutek).
Najpoważniejszą wadą całej gry jest coś, co można nazwać "teraźniejszością". Otóż Altair, którym gramy to przodek bohatera z czasów obecnych, który siedzi w laboratorium z maszyną, która pomaga odkryć mu wspomnienia przodków(w każdym człowieku kryją się wspomnienia rodziców i ich rodziców, i ich... przeca dlatego człowiek coś umie i się rozwija... ble ble ble, takie tam na monologi pan doktorek podaje ). Podczas scen z teraźniejszości budzimy się, zamieniamy kilka zdań naukowcem lub asystentką, idziemy spać(wspułczuć chłopowi, budzi się i twarz doktorka nad nim, brr...) znów pogawędka i z powrotem do animusa(ta maszynka od wspomnień). Te sceny nic do gry właściwej nie wnoszą(niby jakaś własną fabułę to ma, czasem ciekawi, ale ogólnie przeszkadza. Jedyne co jest dobre w teraźniejszości to to, że gra Altairem ma ładny cyber interfejs. Menu zaś jest brzydkie i... niepraktyczne, jeśli tak można nazwać to co trzeba zrobić by wyjść z gry. Jeśli akurat grasz w średniowieczu i chcesz wyłączyć grę to powinieneś:
- Esc
- wyjdź z gry
- tak
- (wstajesz z maszynki do wspomnień) Esc
- wyjdź z gry
- tak
- (menu główne gry, "kliknij dowolny klawisz") klik
- wybierz profil - NOŻ K***A!
- wyjdź z gry
- TAK
- w końcu widzę pulpit, nie można było prościej?
No i to by było na tyle... wiedziałem, czegoś wam brakuje, brakuje wam kilku akapitów na temat grafiki, miast, biegania i walki? Napewno, więc może zacznę stopniowo(będzie strasznie nieładna kolejność ). No więc, walka.
Altair potrafi walczyć nawet z 10 zbrojnymi na raz, nie atakują grupą, okrążają wroga i pojedynczo rzucają się do walki. Walczy się głównie kontratakiem, czekamy na wroga a gdy on atakuje... przekłucie mieczem, „nadcięcie” szyi, złamanie ręki, dobicie leżącego... krwawo i brutalnie i to jest piękne, można mówić, że walka za łatwa, że wrogowie za głupi, ale gdy zginie pierwszy przeciwnik, o tym się zapomina, chce się jedynie więcej krwi!
Teraz grafika(mówiłem, że nie po kolei ). Jest piękna, bardzo piękna. Miasta wyglądają ślicznie, niesamowicie i... Assassin's Creed to właśnie miasta piękne graficznie i konstrukcyjnie, przystosowane by biegać, BIEGAĆ, PŁYNĄĆ, SUNĄĆ... Nie sposób opisać przyjemności płynącej z poruszania się po mieście. Delikatne podskoki, przelatywanie nad ulicami, wspinanie się po ścianach, skakanie po belkach, bujanie się na drągach, całe miasta są zaprojektowane by biegać i się wspinać. Tu wszystko nadaje się do biegu, WSZYSTKO. Pęd jest taki finezyjny, lekki, zgrabny, łatwy... słowa, ani nawet obraz tego nie opiszą. To trzeba przeżyć, bo jest co. Te elementy zasługują na 10, jednakże... jednakże wcześniej kilka razy wspomniałem co mi się nie podoba, i kilka takich rzeczy jest, więc, trudno było mi wystawić ocenę, ale naj sprawiedliwiej będzie chyba:
Plusy i minusy:
+ parkour
+ Parkour
+ PARKOUR
+ Czy mówiłem, że... mówiłem.. ale powtórzę, PARKOUR
+ walka
+ grafika
+ Malik
+ finezja
+ projekt miast
+ fabuła
+ bardzo dobra wersja Polska
- "teraźniejszość"
- WYCHODZENIE z gry(ale po cóż wychodzić? )
- być może momentami monotonna
- główne zabójstwa pozbawione jakiejkolwiek finezji
- zakończenie przegięte(to średniowieczne i teraźniejsze)
- chyba dość sporawe wymagania
Ocena: 8+/10 + znak jakości by Sapcio
PS. Ocena niska, ale gdzieś tam w głębi kryją się zadatki na 10/10. Bez wątpienia polecam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|