GOTHIC WEB SITE

Erat

Zawsze miałem ochotę napisać taki artykuł. Nie wiedziałem za bardzo gdzie go wrzucić bo nie było artykułów do Multi Gothic.

Orkowie to jedni z najgroźniejszych wrogów ludzkości. Rhobar II ma z nimi sporo problemów, a i Bezimienny Wybraniec ma z nimi kłopoty.
Rasa orków uważana jest za bezmyślną, krwiożerczą i tępą.
- Te zwierzęta nie znają honoru ani wiary. Dlatego wierze w nasze ostateczne zwycięstwo.
- Orkowie to nie zwierzęta choć wielu ludzi właśnie tak twierdzi.
- Eee…? Bić morra!

Jak widać zdania są podzielone. W G1 możemy poznać przyjaźnie nastawionych orków oraz obejrzeć ich kulturę z bliska. Mając Ulu-Mulu oczywiście. Orkowie tańczą, grają na bębnach, a syn-ducha wznoszą modły do nie przymierzając Śniącego.
Jest to dowód na to że orkowie są rasą inteligentną choć wielu ludzi temu przeczy.
Orkowie potrafią mówić, robić to co wszyscy robią od wieków (bez skojarzeń, chodzi o wojaczkę), a także przyzywać do naszego świata potężne demony.
Jak natomiast orkowie wyglądają w Gothic 2?
Znów możemy rozmawiać z kilkoma orkami jednak nie są już to tak przyjazne pogawędki.
Orkowie umożliwili nam także wejście do zamku. Tak chodzi o taran. Może niektórzy z was teraz powiedzą: „To właśnie dowód ich głupoty, jeszcze nie zorientowali się że można wejść po taranie” Odpowiem na to tak: Wchodzenie po taranie było by ostatnią rzeczą jaką zrobił by inteligentny ork.
Trzeba by wchodzić gęsiego, a wtedy paladyni mogli by z łatwością wybić całą armię przy pomocy kusz bądź swoich sławnych run. Jak więc widzicie wejście po taranie nie jest dobrym posunięciem.
Rola orków w tej części gry została zredukowana do „plugawego zła które trzeba zniszczyć”.
Całe ich armie kończą swój żywot gdzieś w mrocznych korytarzach dworu Irdhorat.
Oznacza to jednak że potrafią planować. W końcu z dworu Irdhorat dostają wyposażenie i żywność, a to jest bardzo ważna rzecz.

Można więc wywnioskować że Rhobar źle robi prowadząc wojnę z tak silną rasą.
Król za wszelką cenę chce wygrać te wojnę. Dajmy na to tworzy barierę i ustanawia edykt zgodnie z którym za najdrobniejsze przewinienie lądujesz za barierą.
W końcu tylko ruda może ocalić jego kościstą dupę. (Przepraszam, ale strasznie nie lubię Rhobara). Bariera jednak upada, a to za sprawą wybrańca Innosa. Bóg światła musiał mieć naprawdę dziwne plany bowiem upadek bariery przyczynił się do przegranej z orkami.
Bandyci rozleźli się po całej wyspie łupiąc i mordując przy okazji. Paladyni przybyli do Khorinis i wysłali karne ekspedycje do Górniczej Doliny gdzie napotykają przeszkody w postaci straszliwych bestii które przybyły na rozkaz Śniącego. Rudy brak. Orkowie zyskują przewagę. Bezimienny wyrusza do dworu Irdhorad gdzie niszczy plugawe zło.

Beliar otrzymał straszliwy cios który chyba tylko poprawił mu morale. Skąd ten wniosek?
Orkowie wygrywają wojnę! (Choć to w dużej mierze zasługa Xardasa) W międzyczasie przechodzą istną metamorfozę. Tracą na sile fizycznej. Pokonać ich może choćby wilk. Nauczyli się ludzkiego języka. Ciekawe tylko po co skoro podbili całą Myrtane. Przecież mogli by zacząć orkowizację. (Coś jak germanizacja tylko że w orkowym stylu.) Tutaj nie potrzeba niczego udowadniać. Orkowie są inteligentni w tej części. Jednak moim zdaniem wcale nie jest to takie fajne. Wolałem ich bębny i tańce w Gothic 1. Do tego zdradzili Beliara czy coś takiego. Choć to i tak po prostu głupi pretekst by móc ich dalej wyrzynać. Jednak nie wspominajmy już o Gothic 3 ponieważ tam gra polega wyłącznie na zadaniach pobocznych i zabijaniu całych ras. Nie wspomnę już o smokach które z mitycznych potężnych istot stały się pospolitymi smoczkami.

Orkowie są istotami obdarzonymi rozumem jednak o wiele bardziej klimatyczne są bębny, tańce i modły wznoszone przez syn-ducha niż to co zaserwowali nam w Gothic 3 które szumnie ogłosili kontynuacją Gothic 2.

By Erat

Karid · Gość

Zgadzam się, orkowie to nie tępa kupa mięcha przeznaczona do wyżynania, autorzy zrobili w dwóch pierwszych częściach gry z orków popychadła. Lecz w końcu w trójce można się z nimi sprzymierzyć. Popieram przedmówcę w stu procentach. Orkowie w części 1 i 2 byli bestiami pozbawionymi honoru (niektórzy to wyjątki).Moim zdaniem orkowie nie lubią ,,Morr" bo dobrze ich nie poznali.

Vaq

W każdym gothicu widać że orkowie są honorowi, ale czasami także głupi.
Honor:
-Ulu-mulu to obiaw ich kultury i honoru.
-Bębny i tańce
-W G2 po zabiciu Hosh-Paka Ur-shack daruje nam życie, a raczej ratuje swoje xD
-W G3 chyba w lago jak pokonamy orka na arenie to on nam mówi że jesteśmy dobrzy itp.

Głupota:
Dialog:
-Twoja latarnia inteligencji nie świeci zbyt jasno.
-A po co ci światło w dzień ?? Very Happy

mu177

Czy można zabić orka jednym udeżeniem a jak tak to jaką bronią?????

Z takimi pytaniami to do innego działu prosze.

domingo

Też się z wami zgadzam Orkowie są Honorowi
najlepszym przykładem jest to że nie atakują nikogo bez konkretnego powodu , tylko jak przyłapią nas na gorącym uczynku
a w gothicu 1 przykładem honoru i wdzięczności był Ur-shak
który był naszym przyjacielem po uratowaniu mu życia Cool

Asasynka

Orkowie to dobrzy ale nie honorowi wojownicy ale to niezmienia faktu że to bezmyślne, tępe bestie w ogóle nie czaje jak morzna iść drogą orków. bez urazy dla tych co ją wybrali Wink

Martin

Apocalypto

Dla mnie są to bestie. Niby mają kulturę, szamanów posługujących się magią itd ale są prymitywną rasą pozbawioną honoru. Ur-Shak którego większość uważa za honorowego orka jest podłym oszustem-gdy tylko upadła bariera stał się taki sam jak inni przedstawiciele jego rasy. Pojawiła się opinia że orkowie umieją planować- jakże głupie i bezsensowne stwierdzenie. To Beliar za pośrednictwem Smoka Ożywieńca planował inwazję na Khorinis. Orkowie byli tylko mięsem armatnim. Kolejny przykład to położenie orków w Gothic 1- mieli przewagę nad skłóconymi obozami ludzi. Gdyby mieli dobrego dowódcę to z niewielkimi(bardziej by pasowało minimalnymi) stratami podbiliby całą kolonię. Śniący widząc to zniszczyłby barierę(myślę, że dałby radę po jakimś czasie). Orkowie to narzędzia w rękach Beliara- a jak wiadomo każdy sługa Beliara był bestią bez honoru.